14 maja 2004 roku duński następca tronu książę Frederik poślubił Mary Donaldson. W tym poście mamy okazję jeszcze raz wspomnieć jeden z najpiękniejszych królewskich ślubów.
Mary zachwyciła wszystkich w sukni w kolorze kości słoniowej projektu Uffe Franka w którą w okolice serca kazała wszyć obrączkę ślubną swojej zmarłej mamy.
Do tego oszałamiający, koronkowy welon od pokoleń noszony przez członkinie duńskiej rodziny królewskiej i dopinany tren.
Kiedy Mary w towarzystwie ojca szła do ołtarza w oczach księcia pojawiłysię łzy i to nie małe, on na prawdę płakał, w oczach przyszłej księżnej z każdym krokiem bliżej przyszłego męża także pojawiały się łzy.
Kiedy Mary w towarzystwie ojca szła do ołtarza w oczach księcia pojawiłysię łzy i to nie małe, on na prawdę płakał, w oczach przyszłej księżnej z każdym krokiem bliżej przyszłego męża także pojawiały się łzy.
Mary i Frederick są piękną parą, widać, że są ze sobą szczęśliwi
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jeden z najpiękniejszych ślubów! 👑💜
OdpowiedzUsuńpiękny ślub, lubię do niego wracać i oglądać :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona para, nawet przez Vic i Danielem.
OdpowiedzUsuńŚlub był przepiękny, często wracam do filmików z niego :) Płaczący ze wzruszenia Frederik to było coś.
Uwielbiam ich! Frederik i Mary to moja ulubiona para książęca, która doskonale reprezentuje swój kraj..
OdpowiedzUsuńPomimo tylu lat od ślubu wciąż wydają się być bardzo zakochani. Mają też czworo cudnych dzieci, które dodają czegoś szczególnego DRK - zwłaszcza bliźniaki przyciągają mnóstwo uwagi.
Chyba najlepsza rodzina królewska!
UsuńSuknia Mary bardzo mi się podobała
OdpowiedzUsuńByła śliczna!
UsuńPiękny ślub i piękna para!
OdpowiedzUsuń