Tydzień ślubny-Martha Louise i Ari Behn

Ślub Marthy Louise i Ariego był niezwykły i "szyty na miarę", bowiem był to ostatni ślub w rodzinie królewskiej, a na kolejny będziemy musieli poczekać  ok.15-20 lat. Każdy szczegół tej uroczystości był dopracowany do końca-od sukienek małych druhenek do bukietu panny młodej.

Ceremonia miała miejsce 24 maja 2002 roku w katedrze Nidaros w Trondheim, panna młoda weszła do kościoła w towarzystwie swojego ojca Haralda oraz druhenek. Przy ołtarzu czekał na swoją ukochaną Ari w towarzystwie swojego drużby, a zarazem serdecznego przyjaciela aktora Kaare Conradi.

Hello magazine

Msza rozpoczęła się uroczystym śpiewaniem chóru gregoriańskiego, w którego skład wchodziło 12 wokalistek. Dla pary młodej zaśpiewał również norweski wokalista Sissel Kyrkejboe.

Biskup Finn Wagle podczas kazania stwierdził, "że nikt nie żyje sam dla siebie i każdy kiedyś znajdzie swoje przeznaczenie, miłość jest najpiękniejszym darem i nadzieją na lepsze życie." Było w tym dużo racji, bowiem Martha i Ari byli w sobie bardzo zakochani i nie było nikogo, kto podczas uroczystości nie płakał ze wzruszenia.

Ceremonia trwała 50 minut, uczestniczyli w niej m.in: zaproszeni goście z europejskich rodzin królewskich oraz przedstawiciele Stortingu.

Wesele odbyło się w królewskiej rezydencji w Trondheim i bawiło się na nim 200 osób. 

Wcześniej Dwór Królewski ogłosił, że Ari nie chce być księciem, bo jak wyjaśniono:

"Chce pozostać sobą i być zgodnym z swoimi przekonamiami".

Suknię dla panny młodej zaprojektowała marka Wenche Lyche pod kierownictwem projektantki Anny Bratland. Martha Louise nosiła tiarę należącą do jej babci Królowej Maud. Ciekawostką jest, że zapięcie w płaszczu, który nosiła księżniczka miał kształt litery A, co symbolizuje imię Ariego.